Opinia użytkownika: Aldona_50
Dotycząca firmy: MPK Kraków
Treść opinii: Dzisiaj będąc przejazdem obok Galerii Handlowej Bonarka, chciałam wrócić do domu autobusem 173. Z uwagi na to że wyciągnęłam 50zł z automatu poszłam je rozmienić na drobne by mieć na bilet. Mając do dyspozycji 2zł uznałam że bez problemu kupię bilet za 1,80zł. Jednak nie było to takie oczywiste, bowiem gdy wsiadłam do autobusu poprosiłam o bilet za 1,80zł i podałam kierowcy 2zł, a on do mnie powiedział:"1,80zł", ja nie bardzo zrozumiałam o co chodzi więc on ponownie "1,80zł", wtedy zrozumiałam że on sobie życzy dokładnie wyliczone 1,80zł. Mając w portfelu z drobnych jedynie 0,40zł zaczęłam prosić podróżnych w autobusie o rozmienienie 2zł. Musiałam przejść ponad pół autobusu, gdzie Pani rozmieniła mi 2zł, na jeden nominał 1zł i dwa razy po 0,50zł. Tak więc wzięłam 1,50zł i moje 0,40zł i znów podeszłam prosząc do kierowcy o bilet. On wziąwszy ode mnie pieniądze przeliczył je i znów do mnie powiedział:"1,80zł", ja mu na to odparłam że reszty nie trzeba, a on do mnie:"nie ma takiej możliwości". Więc znów jak głupia musiałam przejść pół autobusu by ktoś z podróżnych rozmienił mi 0,20zł na dwa razy po 0,10zł.Chodząc po tym autobusie i prosząc o pieniądze wszyscy byli zdegustowani tą sytuacją, każdy komentował tą sytuację za karygodną,bo jeżeli kierowca nie wydaje pieniędzy to w każdym autobusie powinien być automat. MPK chce umilić pasażerom przejazdy, skoro wszystko robi się z myślą o nich, to niech zastanowią się o takim dyskomforcie, jak brak automatów i kiosków do sprzedaży biletów na przystankach jak i zarówno w autobusach. Nie rozumiem po co te wszystkie akcje o ustępowaniu miejsca osobom czytającym skoro do rozwiązania jest dużo bardziej poważniejszy i uciążliwy problem.