Opinia użytkownika: Julita_42
Dotycząca firmy: Sphinx
Treść opinii: W dniu dzisiejszym wraz z mężem i synem wybraliśmy się z na obiad do restauracji Sphinx w Pasażu Tesco. Mimo, że w lokalu nie było dużego ruchu, zajęte były 3 stoliki, panował tam bałagan. Kilka stolików było zastawionych brudnymi naczyniami. Zajęliśmy miejsce i najpierw około 5 pinut oczekiwaliśmy na karty, później kelner obsługiwał inne osoby mimo, że do lokalu weszły już po nas. Po około 15 minutach przyszedł do nas po zamówienie. Całą salę obsługiwał jeden kelner, na kuchni pracowały dwie paniem które przechadzały się w tą i spowrotem. Gdy po dosyć długim oczekiwaniu dostaliśmy swoje dania (znacznie odbiegające proporcami i wyglądem od tych, które zjada się w innych restauracjach Sphinx) , np. Shoremka dla dziecka do 4 kawałeczki mięska i 15 frytek. Nie otrzymaliśmy bułek, bo później okazało się, że ich nie ma. Ja zamówiłam rybę, która była nie dopieczona (surowe mięso), kelner zabrał ją ode mnie, zaniósł spowrotem na kuchnię. Za chwilę wyszły dwie panie kucharki spojrzały w moją stronę i skomentowały sobie pod nosem. Po około 3 minutach otrzymałam tą samą rybę tylko podpieczoną. Nie usłyszłam nawet słowa przepraszam. Rachunek płaciłam gotówką i niestety kelner nie miał wydać reszty, więc byłam zmuszona pozostawić napiwek. Osobiście nie skorzystam już z tej restauracji. Lokal odbiega standardem od innych restauracji tej sieci.