Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Sharky

Dotycząca firmy: Pizza Hut

Treść opinii: Pizzeria "Pizza Hut" mieści się na poziomie "+1" w Galerii Handlowej "Kaskada" w Szczecinie. Wielkim atutem tego miejsca jest fakt, iż jest ona "odgrodzona" od pasażu handlowego. Już przy wejściu powitała nas miła pani i zapytała o ilość osób. Pani następnie zapytała o preferencje, co do stolika - czy życzymy sobie stolik bardziej "na widoku", czy może bardziej w głębi sali. Wybraliśmy stolik w głębi. Pani wskazała nam jeden z nich, co niestety nie było dobrym wyborem, bowiem blat stołu był ubrudzony sosem oraz znajdowały się na nim okruchy. Pani zaproponowała inny stolik. Ponieważ było tam kilka wolnych, szybko znaleźliśmy jeden dla siebie. Pani położyła na jego blacie karty z menu. Już po chwili pojawił się pan kelner, który miło nas przywitał i grzecznie zapytał, czy może już wybraliśmy. Poprosiliśmy o jeszcze chwilę czasu do namysłu, co do dania, ale złożyliśmy zamówienie na napój. Wybraliśmy grzane wino, "Grzaniec Galicyjski". Po chwili pan kelner znów do nas podszedł z zapytaniem o wybór dania. Pan nie był przy tym nachalny, czy natarczywy. Dokonaliśmy wyboru, pan grzecznie dopytał o rodzaj ciasta oraz zaproponował dodatkowy sos. Pan był bardzo uprzejmy. Dodam, że pan przedstawił się nam i poinformował: "Będę miał przyjemność państwa obsługiwać". Bardzo pozytywnie nas to zaskoczyło. Na grzane wino nie musieliśmy długo czekać, niestety, było ono raczej letnie i nie było w nim goździków. W napojach znajdowały się kawałki pomarańczy, co jest, obok goździków, wskazane w menu. Wkrótce też dostaliśmy zamawiane danie. Po niedługim czasie pan kelner pojawił się z zapytaniem, czy wszystko jest w porządku, czy pizza nam smakuje. Pan Daniel, bo tak ma na imię kelner, był niezwykle miły i życzliwy. Kiedy poprosiliśmy o rachunek, pan odręcznie dopisał na nim: "Życzę miłego popołudnia". Obsługę w wykonaniu pana Daniela oceniam na +5! Na ogólną ocenę lokalu wpływ jednak mają zaobserwowane przeze mnie zdarzenia, które są zdecydowanie negatywne. I tak, od momentu, kiedy zauważyliśmy wraz z pracownicą, że stolik jest brudny, przez całą naszą wizytę, nikt go nie sprzątnął. Ponadto, pani która podczas naszej wizyty wycierała sztućce robiła to w sposób niewłaściwy, tzn. wycierała je ściereczką w ich górnej części (np. ząbki widelca), a następnie niczym nie osłoniętą dłonią (bez rękawiczki) dotykała tej części, by wytrzeć trzon sztućca. Nie wzbudziło to w nas pozytywnych odczuć. Dodam, iż temperatura w lokalu mogłaby być nieco niższa - jest tam zdecydowanie za gorąco. Poza tym i lokalizacja w Centrum Handlowym "Kaskada" i wystrój wnętrza, nie za głośną muzykę, a przede wszystkim obsługę pana Daniela oceniam wysoko. POLECAM!