Opinia użytkownika: Gunia
Dotycząca firmy: Barbarossa
Treść opinii: Na lekki obiad postanowiłyśmy wybrać się z przyjaciółką do Barbarossy - restauracji, która przeszła metamorfozę po wizycie Magdy Gessler. Wystrój jest dość przyjemny, utrzymany w ciepłej tonacji. Stoły zastawione elegancko, każdy z wazonem ze świeżymi kwiatami, ze sztućcami w ozdobnych kieszonkach oraz świeczką. W lokalu znajduje się również kącik zabaw dla dzieci, z wysokim krzesłem do karmienia. Wybrałyśmy stolik i czekałyśmy na menu. Po około 10 minutach podeszła do nas kelnerka i podała menu. Oprócz nas w lokalu były jeszcze 3 osoby. Stąd czas oczekiwania na menu zdecydowanie za długi. Wybrałyśmy po sałatce - "Prażony migdałek" i "Aleja Gwiazd". Sałatki były spore, ze świeżych warzyw z naprawdę dużymi kawałkami kurczaka. Zabrakło mi jednak w nich pieczywa czosnkowego. Ogólnie bardzo smaczne, nawet ser kozi z mojej sałatki mi posmakował. Za jedzenie ogromny plus. Minus za podanie rachunku - naczynie, co prawda białe ze sztuczną różyczką wyglądało na cukiernicę, a w niej rachunek - dziwne jest dla mnie wkładanie pieniędzy do cukiernicy w restauracji. Może czas zainwestować w tzw. portfele restauracyjne. Wyglądałoby to o niebo lepiej. Minusem jest również obsługa, na którą trzeba poczekać, mimo iż klientów było w lokalu w sumie 7 osób. Nie mniej jednak zachęcam do odwiedzenie Barbarossy ze względu na smak i jakość potraw.