Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: New Yorker

Treść opinii: Podczas maratonu sklepowego w centrum handlowym zajrzałam do sklepu New Yorker. W sklepie było dosyć duszno. Ogrom asortymentu trochę mnie przeraził. Postanowiłam jednak powoli przejrzeć interesujące mnie ciuchy. Po ok 20 minutach miałam już w ręce kilka ciuchów, które chciałam przymierzyć. Poszłam do przymierzalni, które są dosyć ciasne i osoba o większych gabarytach może mieć problemy z wejściem. Bardzo spodobała mi się pewna bluzka, ale była trochę za duża. Chciałam przymierzyć mniejszy rozmiar. Wyjrzałam z przymierzalni czy jest na horyzoncie jakiś pracownik, który mógłby mi pomóc i przynieść mniejszą, ale niestety nie było. Musiałam się ubrać, zabrać wszystkie rzeczy i szukać miejsca skąd wzięłam tą bluzkę. Po drodze nie znalazłam żadnego pracownika na sklepie. Za kasą stała tylko jedna pracownica. Miałam problemy, żeby odszukać te bluzki. Zniesmaczona tym faktem wyszłam ze sklepu. Zakupy mają być przyjemnością a nie utrapieniem.