Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Dworzec PKP Biała Podlaska
Treść opinii: Ostatnio miałam wątpliwą przyjemność korzystać z usług PKP. Na dworze było dosyć zimno więc pomyślałam, że poczekam na pociąg wewnątrz dworca w Białej Podlaskiej. Niestety panował tam taki odór, że nie wytrzymałabym tam nawet minuty. Nie wiem co porabiają panowie pracujący w Straży Ochrony Kolei. Zamiast pilnować porządku na dworcach udają bohaterów spacerując po pociągach i wlepiając mandaty z picie piwa podczas podróży. Dworzec w Białej Podlaskiej jest obrazem nędzy i rozpaczy. Oprócz panującego tam smrodu można podpatrzyć spożywanie wątpliwych trunków przez żuli oraz nadziać się na ich mocz itd. Kto inny ma się tym zająć jak nie SOK? Chcąc kupić bilet trzeba wstrzymać oddech i najlepiej zamknąć oczy. W związku z powyższym postanowiłam poczekać na pociąg na zewnątrz. Zbliżała się godzina 18.20, czyli planowy czas odjazdu pociągu relacji Łuków- Terespol. Niestety pociągu nadal nie było. Mało tego nikt nie zapowiedział jego opóźnienia. Pociąg na stację przyjechał z ponad 10 minutowym opóźnieniem. Oczywiście z głośnika nie było wzmianki, że było jakiekolwiek opóźnienie. PKP nawet nie dba o to, aby poinformować pasażerów o zmianach. Mało tego w pociągach jest albo bardzo zimno albo z ogrzewania płynie taki żar, że ciężko wytrzymać podczas podróży. Najwyraźniej kolej woli być albo zimna labo gorąca. Ceny biletów w ciąż drożeją, a standard usług ulega pogorszeniu lub nie zmienia się. Monopol w świadczeniu usług i w tym przypadku daje się we znaki pasażerom.