Opinia użytkownika: Bastian
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Wybrałem się po drodze z basenu do marketu Tesco, który jest niedaleko mojego domu. Na samym początku po wejściu przy bramce brakowało koszyków dla klienta, podłoga brudna, na wizażu owoce i warzywa trzeba przyznać, ze jak na niedzielę popołudniu był jakiś wybór chodź rzodkiewki były już dość zmęczone. Udajac się dalej w sklep zobaczyłem puste półki zdziwiłem się, ze tak może wygladać sklep w którym z reklam w sklepie wyniak, że możesz kupić wszystko. Cóż nie kupiłem za duzo bo to co chciałem nie było. Pieczywa brak jakieś dwie bułki w koszyku były, w regale z mięsem i wędliną też duzo pozostało do zyczenia. W napojach też brakowało dziada z babą. A nadodatek przy kasach kolejki bo była jedna czynna i to nie był pracownik TESCO w obsłudze tylko pracownik z lizingu więc Pani nie zależało czy kolejka będzie kilometr czy pięć kilometró, miała swoje tępo pracy i niczym sie nie przejmowałą. Wreszcie do drugiej kasy podeszła pracownica z identyfikatora wyczytałem, że to Pani Minika wysoka wiek około 30-32 lata włosy spięte w kucyka ciemnoblond. Obsługa poszła jej dość sprawnie lecz nie przypomniałą mi o karcie na punkty dorze, ze sam ja podałem bo tak z punktów były by nici, podała kwotę do zapłaty i koniec obsługi musiałą być zmęczona całodzinnym dniem pracy z tego wyniak bo ani dziekuję ani dowidzenia. Cóż widocznie tam jest 1 pracownik a reszta to lizing więc widać odrazu, ze jaka płaca taka praca. Duży minus przy stanowisku kasowym wiele do rzyczenia rozwalone reklamówki i brudno.