Opinia użytkownika: generał102
Dotycząca firmy: Książnica Podlaska
Treść opinii: Ponieważ trwa remont budynku Książnicy Podlaskiej czytelnia czasopism, czytelnia książek, oraz informatorium znajdują się w jednym pomieszczeniu. Można się domyśleć, że jest wtedy mniej miejsc wolnych, ale to nie jest najgorsze. Pracownicy czytelni są nieuprzejmi i niewyrozumiali. Ostatnio byłam w czytelni kilka lat temu więc nie pamiętałam jakie tam są zasady. Koleżanka z którą byłam była tam pierwszy raz. Napisałyśmy jakie książki są nam potrzebne i dowiedziałyśmy się od jednego pracownika, że spośród nich jednej nie dostaniemy. Później przyszedł drugi pracownik i powiedział nam, że trzech nie dostaniemy. W związku z powyższym te trzy zamówiłyśmy na kolejny dzień a resztę wzięłyśmy do czytania. Kiedy oddawałyśmy książki oddałyśmy kartki z tytułami książek jakie zamówiłyśmy. Wtedy inny pracownik powiedział, że te książki napewno są u nich i nie trzeba ich zamawiać. Zwracając nam jednocześnie uwagę, że nie spisałyśmy całej sygnatury. Nie wiedziałyśmy, ze trzeba całą sygnaturę spisać. Jednym słowem niepotrzebnie wyszło zamieszanie. Każdy pracownik mówił co innego a ten ostatni z oburzeniem powiedział nam, że źle spisałyśmy. Uważam, że pracownik jest od tego aby pomagać innym, a nie dawać innym do zrozumienia, że nie potrafią czegoś zrobić. Byłam niezadowolona z obsługi. Za kompetencje stawiam 4 ponieważ uważam, że pracownicy wiedzą więcej niż zwykły czytelnik.