Opinia użytkownika: Benia
Dotycząca firmy: AWITEKS
Treść opinii: Odwiedziłam piekarnie znajdującą się nieopodal przystanku autobusowego. Wejście było czyste tak jak i podłoga w pomieszczeniu. Za ladą znajdowała się ekspedientka, która coś akurat porządkowała. Przywitała się ze mną. Zwróciłam uwagę, że wśród słodkich rzeczy (michałki, jakieś ziemniaczki etc.) w witrynce grasowała osa. Ekspedientka zapytała o to, co chcę. Poprosiłam o chleb kukurydziany. Zaczęłam rozglądać się po dostępnych chlebach, a po chwili zapytałam, czy może jest chleb pszenny. Ekspedientka odburknęła, że skoro go nie widzę to go nie ma, po czym natarczywie zapytała, czy to wszystko. Poprosiłam jeszcze o kilka bułek. Pani zapakowała mi je, po czym nie pytając o nic więcej podliczyła moja zakupy. Podałam jej banknot. Wydała mi bardzo drobnym bilonem, nic nie mówiąc. Zebrałam drobiazgi i opuściłam sklep. Ekspedientka nie odpowiedziała nawet na moje pożegnanie.