Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Marcpol
Treść opinii: Kasjerki są niekulturalne, rozmawiają podczas obsługiwania klienta między sobą (bynajmniej nie dyskretnie). Wędliny są często nie pierwszej świeżości. Po dwóch dniach w lodówce są śliskie. Towary poukładane ale drogie. Ogólne wrażanie na duży minus przez niemiłą obsługę. Pani, przez którą byłam "obsługiwana" rozmawiała z kasjerem znajdującym się za moimi plecami. Jest to NIEKULTURALNE, nie wspominając o tym, że nie mam ochoty wysłuchiwać żali odnośnie małej liczby wyrobionych godzin ( co było tematem dzisiejszej rozmowy Pań ) bądź tego co jadły lub co mają ochotę zjeść ( tego wysłuchiwałam kilkanaście dni temu ).Na dodatek Pani przez którą byłam dzisiaj obsługiwana zlekceważyła mnie (poprosiła mnie o drobne, gdy nie mogłam znaleźć złotówki zapytałam czy pomoże 5 złotych - Pani kontynuując rozmowę z koleżanką, wyciągnęła rękę w moim kierunku bez słowa) ignorując moje pytanie. Wspomnę tylko jeszcze, że o odpowiedź na "do widzenia" w stosunku do mojej osoby nie miałam co liczyć.