Opinia użytkownika: Jolanta_299
Dotycząca firmy: Rossmann
Treść opinii: Od momentu otwarcia jestem klientką tego sklepu, czysto, obsługa miła, bogata oferta, ale to co spotkało mnie dziś przechodzi ludzkie pojęcie, po wybraniu kilku drobiazgów z pierwszej alei chciałam przejść do dalszych regałów,za plecami usłyszałam polecenie ,, prosze podejśc skasuję zakupy,, wyjasniłam grzecznie iż jeszcze nie skończyłam i udaje się na dalsze zakupy, na to usłyszałam polecenie pozostawienia koszyka koło pani i dalsze robienie zakupów,wyjaśniłam grzecznie iż mam zamiar jeszcze się rozejrzeć więc koszyk zabieram ze sobą, ponieważ pani była bardzo uparta / a nie wiem do czego miałabym wkładać dalsze zakupy? do kieszeni? / poprosiłam kogoś z kierownictwa w celu wyjaśnienia , pani stwierdziła iż to ona jest tu kierownikiem/ na identyfikatorze widniało Jolanta z-ca kierownika / zignorowałam więc ten dziwny pomysł i zrobiłam dalsze zakupy choć pod pilnym okiem ochrony.Udałam się do kasy przy wyjściu gdzie sympatyczna kasjerka /pani Justyna/zażenowana zachowaniem szefowej bardzo przepraszała mnie za nieporozumienie i w drodze zadośćuczynienia ofiarowała mi łapówkę w postaci lakieru do włosów,zaznaczam iż mam 50 lat, nie wyglądam jak menel a w handlu na stanowisku menadżera sklepu przepracowałam ostatnie 25 lat, no cóż, pani Jolanta musi się jeszcze dużo nauczyć.p.s.razem ze mną robiły zakupy dwie bardzo głośne młode kobiety, część oglądanych kosmetyków lądowała w torebce /sic/ale to mnie ochrona inwigilowała po tym jak sprzeciwiłam się niespotykanemu poleceniu zakończenia zakupów w połowie.Gdyby nie to na pewno zwróciłabym uwagę ochrony na te klientki,niestety sposób potraktowania mnie, sposób rozmowy, jawnie okazywana wyższość pani kierownik ,aroganckie zachowanie... no cóż to wszystko sprawiło że już chyba nie zajrzę do tego sklepu, w końcu Turawa Park to wielki kompleks z wieloma podobnymi sklepami