Opinia użytkownika: Unique
Dotycząca firmy: Drogerie Natura
Treść opinii: Drogeria znajdująca się najbliżej mojego miejsca pracy, wydała mi się najlepszym miejscem, aby na szybko wypaść w środku dnia i zakupić podkład do twarzy. Wieczorem szykowała się ogólnomiejska impreza, o której wiedział niemal każdy. Wiedząc co chcę od progu zapytałam jedną z kasjerek, gdzie znajdę to, czego poszukuję. Nie za bardzo zorientowana pani zaprowadziła mnie do półki z daną firmą, a dalej musiałam sobie już radzić sama. O żadnym dobieraniu koloru nie bylo mowy. Uiceszyłam się jednak, że mam to, czego szukałam. Gdy podeszlam do kasy, dwie kasjerki prowadziły prywatną rozmowę. Nie przeszkadzało mi to do czasu, gdy druga z nich najwyraźniej w stanie lekko wskazującym skierowala do mnie słowa:"to pewnie wieczorem się pani dziś bawi na tej imperzie?" Potwierdziłam, choć nie do końca wiem po co. Na co ta pani dodała" ale wie pani, żeby impreza się udała, to trzeba jeszcze porządnie się napić i zrzygać na męża, przynajmniej wesoło będzie". Wszyscy ludzie stojący za mną w kolejce najpierw popatrzyli na nią, potem na mnie (chyba czekając na moją reakcję", a potem znów na nią. Doznałam szoku. Zdołałm wydusic z siebie tylko tyle, że ja nie imprezuję w ten sam sposób, w który ona imprezuje i wyszłam ze sklepu. Za plecami uslyszałam tylko komentarze oburzonych jej zachowaniem klientów. Drogeria w dobrym miejscu, z dobrym towarem, z cenami może nienajlepszymi, ale przyzwoitymi, ale z obsługą przynoszącą wstyd.