Opinia użytkownika: Gunia
Dotycząca firmy: Leroy Merlin
Treść opinii: Przy montażu zakupionego wcześniej żyrandolu okazało się, iż Pan z obsługi niewłaściwie dobrał do niego żarówki - miały o wiele za mały gwint, nie pasujący do tego modelu żyrandola, stąd musiałam zakupić inne. W punkcie obsługa klienta/reklamacje panie powiedziały mi, że nic się nie da z tym zrobić (tzn.wymienić błędnie dobranych żarówek nota bene przez ich personel). Udałam się więc ponownie na stoisko oświetlenie i poprosiłam Pana z obsługi, który akurat nic nie robił o pomoc w dobraniu PASUJĄCYCH do mojego modelu żyrandola żarówek. Pan od niechcenia powiedział mi - "tam są" i po prostu sobie poszedł. W życiu nie spotkałam się z tak chamską obsługą! Klient proszący o pomoc jest zbywany. Poza tym byłam świadkiem jak ochroniarz zażądał od małżeństwa, które właśnie odeszło od kasy paragonów za zakupy - była to zresztą kasa na przeciwko tego ochroniarza, więc dokładnie widział, że ci ludzie za wszystko zapłacili. Mimo to potraktował ich jak złodziei i sprawdzał każdą rzecz z paragonem. Pani nie kryła oburzenia i powiedziała, że to ostatnie zakupy w tym sklepie. Całkowicie ją popieram - również nigdy więcej tam nie wrócę. Widać, że chamstwo osób tam pracujących to norma, co więcej chyba jest to cecha pożądana przez pracodawcę.