Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Muzeum Auschwitz-Birkenau
Treść opinii: Nie jest tani wstęp do muzeum Auschwitz, zważywszy, że jest to namacalny dowód naszej historii 20 zł od osoby plus do tego opłata dla firmy obsługującej nagłośnienie 5 zł. Przyjechaliśmy tu z mężem – czasem robimy taką odskocznię od codzienności i dziś wybraliśmy się właśnie tutaj. Zakupiliśmy wejściówki w kasie i od godz. 12 -ej rozpoczęło się zwiedzanie. Obsługa pracowników muzeum na poziomie, a przynajmniej przewodnik Piotr, który oprowadzał naszą turę bardzo ciekawie mówił o tej tragicznej części naszej historii z czasów II wojny światowej, zachowując powagę jakiej wymaga to miejsce. Dało się odczuć, że jest to człowiek wielkiej wiedzy historycznej, dla którego to zajęcie jest powołaniem. Bardzo chętnie odpowiadał na zadane przeze mnie pytania, tylko na jedno nie znał odpowiedzi, dotyczyło ono faktu, że wśród wielu napisów w językach: polskim, angielskim i czasami też hebrajskim nie było napisów w języku niemieckim. Z naturalną skromnością stwierdził, że nie wie dlaczego tak jest i prawdę mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiał. To bardzo dobra postawa, cenię ludzi, którzy nie wymyślał na poczekaniu jakichś kwestii, historyjek, nie udają że coś wiedzą. Ubrany skromnie – kurtka, spodnie sweter, szalik osłaniający szyję. Mówił głosem spokojnym bez gestykulacji i „ubarwiania”, podzielił się posiadaną wiedzą w sposób ciekawy i absorbujący słuchaczy. Zwiedzanie trwało 2 godziny w Auschwitz i potem jeszcze przewieziono nas do Brzezinki na ok. godzinę. Choć uważam, że nie tani jest wstęp z przewodnikiem to jednak cena warta jest wiedzy jaką można tutaj uzyskać, choć dla mnie osobiście ta wiedza nie jest obca bo w tym miejscu byłam kilka razy i historia też nie jest mi obca, nigdy zresztą nie była. Miejsca w muzeum przygotowane do zwiedzania, posprzątane, zakaz palenia i spożywania pokarmów na terenie całego obiektu. Liczne wycieczki wielonarodowościowe – Niemcy, Francuzi, Anglicy, Włosi itd. Każdy z uczestników otrzymuje plakietkę w kolorze przypisanym do danego kraju, my mieliśmy w kolorze niebieskim, co pozwala na gromadzenie się przy przewodnikach oprowadzających w danym języku. To smutne miejsce i jednocześnie bardzo ciekawe, pewnie za jakiś czas znów tu przyjedziemy.