Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Raiffeisen Digital Bank
Treść opinii: Wizyta w oddziale banku, którego jestem klientem celem dokonania dyspozycji w ramach istniejącego kredytu. Wewnątrz niewielki ruch - 2 pracowników do obsługi klientów i 1 kasjerka. Klientów poza mną 2. Jedna Pani przy kasie, druga Pani przy jednym ze stanowisk obsługi. Drugie stanowisko obsługi jest puste, pracownik tam siedzący, bardzo skupiony, pisze coś na komputerze nie odrywając nawet wzroku od komputera. W związku z powyższym stoję przy wejściu - obok kanapy dla oczekujących i czekam na swoją kolej. (tzn albo aby skoncentrowany na pisaniu pracownik zwrócił na mnie uwagę, albo zwolniło się drugie stanowisko). W między czasie pojawiają się inni klienci, w większości do kasy - co idzie szybko, reszta (juz 2 osoby poza mną) do obsługi. Oczekiwanie na cokolwiek trwało około 8 minut - wtedy to w jednym momencie, skoncentrowany pracownik skończył pisać i zwrócił na mnie i pozostałe osoby uwagę, drugie stanowisko obsługi się zwolniło. Skoncentrowany pracownik zapytał mnie o to co potrzebuję i gdy dowiedział się, że chodzi o hipotekę, okazało się, że osoba od tych spraw dziś pracowała do 17 i on nie wie, czy może mi pomóc. Udało się jednak przekonać panią przy drugim stanowisku, że sprawa nie jest trudna a druk dyspozycji jest prosty, więc zostałem przyjęty. Gdy dostałem druk okazało się, że Pani nie ma pojęcia co w nim wypełnić, całe szczęście, że kiedyś go już wypełniałem - to wiedziałem i wypełniłem. Niestety sprawdzanie numeru umowy kredytowej i weryfikacja poprawności podpisu zajęła ponad 20 minut (podobno ze względu na wolny system), które Pani poświęciła na próbę przekonania mnie do nowych produktów banku - np planu oszczędzania. W końcu się udało ściągnąć numer, sprawdzić podpis, zatwierdzić przyjęcie dyspozycji. Choć poinformowano mnie, że nie wyślą jej do centrali, tylko jutro sprawdzi to osoba od kredytu hipotecznego i jak będzie dobrze to wyślą a jak nie to każą mi przyjechać jeszcze raz... Generalnie - z problemami, przy średniej chęci obsługi i zerowej wiedzy jednak się udało (chyba?) po 40 minutach wypisać 1 druk. Ale tak chyba być nie powinno?