Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Camaieu
Treść opinii: Markę Camaieu znam od lat, dawniej często robiłam zakupy w ich sklepach w Gdańsku, potem w Olsztynie, od kiedy sklep tej firmy jest w Suwałkach zaglądam tam regularnie, bardzo lubię ich spodnie, głownie jeansy i proste bluzki, typu "basic". Ceny mają bardzo normalne, często mają wyprzedaże i promocje, rozdają jakieś zniżkowe kupony. Ostatnio jednak dziwna rzecz mnie tam spotkała. Wybrałam 2 bluzki i chustę, udałam się do kasy, ekspedientka jak zwykle miła, transakcje przeprowadziła szybko i sprawnie. Poprosiłam jednak by nie chowała paragonu do torby, a dała mi do ręki, tym bardziej ze nie mierzyłam bluzek i jeśli chciałabym je wymienići to potrzebuje paragon, który wole mieć w portfelu. Wreczyła mi plik spiętych razem paragonów, troche sie zdziwiłam bo zawsze były to dwie karteczki sczepione, a teraz było ich 6. Przejrzałam je i wywnioskowałam, ze każdą rzecz nabitą mam na odzielnym paragonie. Zaciekawiona spytałam sprzedawczyni, dlaczego mam aż 3 paragony, skoro zawsze dostaje wszystkiie rzeczy na jednym. Dziweczyna wyraźnie zawstydzona, ściszonym głosem powiedziała, ze mają obecnie na zastepstwie nową kierownczke, która kazała im tak robiić, bo to poprawia ich wyniki sprzedaży. Widać, że sprzedawczyni była mocno zmieszana, przeprosiła mnie jednak, jeśli jest to dla mnie problem. Odpowiedzałam, ze w sumie nie robi mi to różnicy, ale dziwie sie, bo pierwszy raz z czymś takim sie spotykam. Dziwna polityka frmy. Podziekowała sprzedawczyni za wyjasnienie i wyszłam. Na pewno jeszcze wróce do tego sklepu, jednak mam obecnie dziwne uczucie, że firmy, a głownie ich pracownicy, traktują nas klientów, jak swoją własność, którą mogą manipulować i wykorzystywać jak im sie podoba.