Opinia użytkownika: RoseLynn
Dotycząca firmy: Sephora
Treść opinii: Odwiedziłam, wraz z teściową butik Sephora przy okazji zakupów w C.H. Ster. Ponieważ byłam tam po praz pierwszy, rozglądałam się badawczo wkoło, co nie umknęło uwadze panu ochroniarzowi, który zaczął za mną bardzo niedyskretnie spacerować. Rozglądałyśmy się za jakimis pomysłami pod choinkę. Teściowa moja, dociekliwa kobieta, lubiąca dostać precyzyjną odpowiedź na każde nurtujące ją pytanie, wypytywała panią z obsługi (‘córcia, a powiedz mi jeszcze....?’) o hypoalergiczne kosmetyki, o nowości w markach, których używają jej siostry, o wielkość opakowań, cenę jaką oferują. Pani była zniecierpliwiona, wyraźnie widać było, że nie ma ochoty odpowiadać na pytania mojej teściowej i wzrokiem szuka możliwości ucieczki. Z przyjemnością przyglądałam się całej tej sytuacji. W końcu moja teściowa stwierdziła, że ona to lubi, jak ją obsługuje Pani Karina, ‘takie miłe dziecko’ i zarządziła, że wrócimy innym razem.