Opinia użytkownika: Inga_23
Dotycząca firmy: Sphinx
Treść opinii: Po wejściu zostałam szybko i uprzejmie przywitana. Jeden z kelnerów powiadomił mnie, że mogę wybrać sobie dowolny stolik we wskazanym miejscu sali. Na zewnątrz padał deszcz więc miałam przemoknięty płaszcz. Nie zaproponowano mi zawieszenia go na pobliskim wieszaku, który dostrzegłam dopiero po pewnym czasie. Siedziałam więc dłuższą chwilę z mokrym płaszczem na oparciu krzesła. Ten osunął się kilka razy na podłogę. Zajęłam stolik. Nad nim była zawieszona lampa niemal na wysokości mojej twarzy. Widać było dokładnie jej wnętrze i kurz, który obrastał ją od środka. Krótko po tym dostałam menu. Była godzina ok. 13:30. Nie zostałam poinformowana np. o menu oferowanym w porze lunchu. Kelner dał nam dostatecznie dużo czasu aby wziąć zamówienie. W moim towarzystwie były 2 kobiety oraz 5-letnia dziewczynka. Kelner nie zwrócił naszej uwagi na część menu przygotowanej specjalnie dla dzieci. Zamówiłyśmy więc dużą porcję, której dziewczynka nie zjadła w całości. W zamian dostała firmowy balonik. Dania zostały przyniesione stosunkowo szybko i nie odczułyśmy niczego w rodzaju ociągania się. Kelner obserwował podlegającą mu części sali i był na każde skinienie. Nie zaproponował nam jednak deseru ani poobiedniej kawy. Dania były smaczne. Wyglądały pysznie i zdrowo. Ceny normalne jak na lokalizację. Rachunek zapłaciłyśmy kartą. Nie było z tym żadnych problemów. Pan kelner pożegnał nas nieznacznym uśmiechem i słowami „do widzenia”.