Opinia użytkownika: Adam_645
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Poszedłem do sklepu po jakieś ciastka ponieważ miałem 15 minut do odebrania pizzy. W środku jak zwykle napchane wszystkiego ale przynajmniej jest wybór. Przemieszczam się ciasną alejką i szukam ciastek. Po chwili znajduję i staję przed wyborem (dość małym). Ze względu na niewielki kapitał jakim dysponuje wybieram produkt wytwarzany tylko dla tego marketu. Przechodzę do kasy. jestem 3 w kolejce. Pierwsza pani obsłużona dość sprawnie. Para przede mną już niestety tragicznie. Ekspedientka z tatuażem na lewej piersi i kolczykiem w brwi nieco sobie nie radzi. Pyta kolegi jak nabić ciastka, otrzymuje od niego kartkę z kodami i udaje się lecz kolega znika a na liście zakupów są jeszcze jedne ciastka. Zaczyna się problem jakie to ciastka, Pani pyta się klienta lecz ten nie wie i nie musi, po to ma sprzedawcę. Jakoś jej się udaje i nabija. Do zapłaty prawie 30 zł za około 400 gram ciastek i jeden napój. Klientka na to, że to niemożliwe - ekspedientka- tak wychodzi ale sprawdza. wprowadza korektę na ciastka o wadze 198 gram na kwotę 22,31 co sporo zmienia końcową cenę. Dalej nie wie co ma zrobić na szczęście klientka zauważyła kolegę ekspedientki , który wcześniej jej pomógł. Dzięki niemu wybrnęła z sytuacji. Poprosił mnie do swojej kasy. Kasjerka dzwoni po pozwolenie na korektę a ja płace 1,99 za ciastka i cieszę się, że nie muszę jeszcze czekać w kolejce. Na szczęście nie była to jedyna kasa otwarta, ponieważ jeszcze 2 funkcjonowały nieco dalej. Może inni Klienci mieli więcej szczęścia i trafili na bardziej doświadczone ekspedientki.