Opinia użytkownika: Wojciech_576
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Raz na jakiś czas zdarza mi się odwiedzić ten supermarket. Podzielony jest na dwie części. Halę główną oraz dyskont napojowy. Tak na prawdę, za pierwszym razem odwiedziłem ten sklep zaciekawiony boczną halą z szyldem "dyskont napojowy". Spodziewałem się po jej rozmiarach i ukierunkowanemu na napoje przeznaczeniu, dużego wyboru produktów. Jeżeli chodzi o wodę, soki czy napoje nie mam zastrzeżeń. Znalazłem wszystko czego szukałem. Nie miałem problemu z odszukaniem właściwego regału. Niestety o wiele gorzej przedstawia się sprawa z alkoholami. Trunków mocniejszych jest pod dostatkiem, lecz wybór win nie zachwyca. Po przejrzeniu wszystkich dostępnych win zmuszony byłem zrezygnować z zakupu, bowiem nie znalazłem swojego ulubionego. Słabo prezentuje się również dział z piwem. Różnorodność marek w ogóle nie jest adekwatna do rozmiarów sklepu. Podstawowe i najbardziej popularne browary oczywiście bez trudu można kupić. Jednak jeżeli ktoś lubi zafundować sobie czasami odmianę, to zdecydowanie odradzam odwiedzenie w tym celu dyskontu kauflanda. W zwykłych delikatesach często jest więcej rodzajów piwa. Ceny w części głównej i w dyskoncie napojowym są zdecydowanie konkurencyjne. Ponieważ rzadko odwiedzam większą halę ogólną nie będę się szczegółowo na jej temat wypowiadał. Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Drażniące może być jedynie przemieszczanie się po sklepie, utrudnione nietypowo rozstawionymi regałami. Najbardziej negatywne uwagi celowo zostawiłem na koniec. Chcę w ten sposób nawiązać do przykrej niespodzianki, która zwykle kończy wizytę w Kauflandzie. Choć tego dnia miałem szczęście i uniknąłem czekania w kolejce, to o wcześniejszej godzinie pewnie zakupy nie poszłyby równie prędko. Zwykle działa tylko jedna kasa i nawet, gdy zbierze się spora grupa klientów ten stan rzeczy nie ulega zmianie. Poza tym w głównej hali Kauflanda jest podobnie (tam przeważnie działają "aż" dwie). Jedyny plus to taki, że sklep jest czynny do późna, bo aż do 22:00. Właściwie to jedyna atrakcyjna cecha, która skłania mnie czasami do odwiedzenia Kauflanda.