Opinia użytkownika: Angelika_155
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Będąc na spacerze z córką, wstąpiłam do biedronki po soczek.W sklepie nie było koszy podręcznych, a ja pchając wózek z dzieckiem, nie miałam możliwości prowadzenia jeszcze dużego sklepowego wózka. Przez to moje zakupy były ograniczone, wzięłam tylko to, co zmieściło mi się w ręce. Już na dziale z napojami zauważyłam wielki nieporządek, powywracane butelki, folie po zgrzewkach. Ogólnie w sklepie było nieprzyjemnie, towar nieestetycznie poukładany. Jednak najgorsze spotkało mnie przy kasie. Nie było kolejki. Podeszłam więc i powitała mnie pani kasjerka. Na tym jednak jej miła obsługa się skończyła, ponieważ podeszła do niej inna pracownica i ochroniarz, a ona zamiast skupić uwagę na mnie jako kliencie, uskuteczniała rozmowy ze znajomymi w pracy. Ogromny minus, to naganne zachowanie. Klient powinien być na 1-szym miejscu. Porozmawiać można na przerwie lub kiedy nie ma klientów. Wyszłam strasznie zniesmaczona. Panie sprzedawczynie zamiast rozmawiać lepiej wzięły by się za porządki w sklepie, a pan ochroniarz za pilnowanie, aby nikt nic nie ukradł.