Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: POLOmarket
Treść opinii: W drodze do pracy wstąpiłam tu po kawę bo kawa dla mnie to artykuł podręczny, bez niej nie funkcjonuję. Wjechałam na obszerny parking na którym zbyt wielu aut nie było. Na szybach przed wejściem liczne oferty cenowe zapraszają klientów do wejścia, duże napisy w czarnym z daleka widocznym kolorze na żółtym tle. Dookoła porządek, z boku kosz na śmieci z wydzieloną popielniczką. Z prawej strony od wejścia w sklepie boks z wózkami na zakupy, wszystkie uporządkowane, obok koszyki. Ja weszłam tylko po kawę więc darowałam sobie i wózek i koszyk. Ponieważ znam układ sklepu więc od razu poszłam do półek z kawą. Wzięłam Jacobs zieloną 21,49 zł/opakowanie 0,5 kg, drogo jak „diabli” ale trudno, ostatecznie mogłam wziąć inną, o wiele tańszą, nikt mnie przecież nie zmuszał do wyboru, sama zdecydowała, sama zapłacę i pretensji mieć nie mogę. A swoją drogą - mogłaby być tańsza. W sklepie niewielu klientów, jak zauważyłam, spokój, porządek i przestronność do przejścia. Jedna kasa to wystarczający punkt obsługi w tym momencie. Kasjerka Jolanta, średniej wysokości dziewczyna, czarne, krótkie włosy, delikatny makijaż, właściwie tylko tusz na rzęsach, koszulka z emblematem firmowym sklepu. Powitała mnie zanim ja to zdążyłam zrobić, skasowała od razu bo nikogo nie było, na koniec życzyła miłego dnia. Takie słowa z rana w sklepie to zapowiedź na udany dzień.