Opinia użytkownika: Karolina_1098
Dotycząca firmy: Pyzata Chata
Treść opinii: W piątek w firmie, w której odbywam praktyki, było zorganizowane szkolenie. Około godziny jedenastej sekretarka złożyła zamówienie na obiad dla 14 osób. Zamówienie było powtarzane dwukrotnie przez telefon. Obiad miał dojechać na godzinę 13.30. Gdy zbliżała się godzina 13.30 sekretarka zadzwoniła, zapytać czy zamówienie już wyjechało. Ktoś z obsługi restauracji powiedział, ze catering wyjechał 5 minut temu i zaraz powinien być. O godzinie 14.00 sekretarka zadzwoniła z pytaniem o której godzinie przyjedzie zamówienie. Osoba z która rozmawiała tym razem powiedziała, że zamówienie jeszcze nie wyjechało. Sekretarka powiedziała, że zwolniła ponad pół godziny temu i została poinformowana, że zamówienie wyjechało do firmy. Catering do firmy w której robię praktykę dojechał o godzinie 14.40. Okazało się, że zamówienia były pomylone i nie dojechało cześć zamówienia. Kursanci byli bardzo źli i poddenerwowani zaistniała sytuacją. Dodatkowo kurier nie przywiózł sztućców i ludzie nie mieli czym zjeść zamówionego obiadu. Szefowa i sekretarka były bardzo zdenerwowane i zadzwoniły ponownie do firmy z reklamacją. każda z rozmów telefonicznych z restauracją Pyzata Chata odbywała się z inna osobą. Komunikacja fatalna, jedzenie smaczne, ale zimne i pomylone zamówienia. PO rozmowie telefonicznej kurier miał dojechać ze sztućcami i nie dojechał. Bardzo zawiedliśmy się na Restauracji Pyzata Chata w Lublinie.