Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Agnieszka_2660

Dotycząca firmy: PKP Intercity

Treść opinii: Na temat PKP napisano już wiele, moje ostatnie doświadczenie doleje jeszcze trochę goryczy. Około końca lipca podróżowałam z Poznania do Ostrowa był to piątek, w związku z tym, że powrót planowałam na niedzielę kupiłam również bilet na drogę powrotną (spółka Przewozy Regionalne), plany się zmieniły i w niedzielę wracałam samochodem, pojawił się więc problem ze zwróceniem bilety. W niedzielę mój mąż udał się na stację kolejową w Ostrwie żeby go zwrócić, pani w okienku poinformowała go, że można go zwrócić tylko w Poznaniu tam gdzie został zakupiony. No więc dobrze, w międzyczasie wyczytałam na stronach PKP, że dostane tylko 70% wartości niewykorzystanego biletu, ale powiedziałam sobie "lepsze to niż nic". Po powrocie do Poznania nie miałam czasu ani sposobności na odwiedzenie dworca, więc zadzwoniłam na infolinię w celu uzyskania informacji do kiedy mogę zwrócić bilet, z taką obsługą na infolinii jeszcze do czynienia nie miałam. W pierwszej kolejności pracownica infolinii zwracała się do mnie tak jakby siedział tam za karę, na pytania odpowiadała niejasno, a gdy starała się uzyskać bardziej klarowną odpowiedź była wręcz bezczelna, w końcu wywnioskowałam, że mam na zwrot czas do końca sierpnia i tu zacytuję: ja: "czyli mogę zwrócić bilet do końca sierpnia, tak?" pracownik: "O Boooże! tak". Mówiła w międzyczasie coś o jakiś 4 dniach, ale przyznam szczerze, że nie mam pojęcia o co jej chodziło. I tak oto przyszedł dzień oddania biletu, udałam się na stację Poznań Główny i pokazuje pani bilet w celu zwrócenia, po czym kasjerka mówi, że nie ma możliwości zwrócenia tego biletu, ponieważ nie został on anulowany - przeżyłam szok, jak to anulowany? Okazało się, że bilet powinien mieć przybitą pieczątkę na stacji odjazdu czyli w Ostrowie i dniu odjazdu, przypomnę, że mój mąż był na stacji w Ostrowie w dniu wyjazdu i takiej pieczątki nie otrzymał, tylko informację, że można oddać w Poznaniu. Powiedziałam to pani z okienka, jak również przekazałam jaką informację dostałam na infolinii, ale oczywiście na nic się zdały moje tłumaczenia. Powiem tak: dobrze, że to był tylko bilet z Ostrowa do Poznania, który kosztuje 20 zł. Generalnie: Ręce opadają.