Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: EKO

Treść opinii: Wstąpiłam do Eko w drodze powrotnej z pracy. Na parkingu spora ilość samochodów, jednak tłoku nie było więc bez problemu zaparkowałam. Przed sklepem porządek, wózki w boksie ustawione jak należy, tuż przed wejściem duże widoczne informacje o ofertach promocyjnych dnia, ręcznie, dużymi literami wypisane – informacja i zachęta nie tylko dla klientów lecz także dla przypadkowych przechodniów. Pomysłowość godna naśladowania. Ja tylko na drobne zakupy popołudniowe wpadłam więc z tych promocji tym razem nie skorzystałam bo potrzebne artykuły spożywcze miałam w domu. Rodzina życzyła sobie świeże kajzerki niestety nie było takiej ilości jakiej oczekiwałam ale pracownica Agnieszka na moją prośbę, bez cienia grymasu, z uśmiechem zapytała tylko czy mogę poczekać do 5 minut bo tyle trwa pieczenie; nie miałam nic przeciwko. W międzyczasie wzięłam z półek niezbędne artykuły. Przyprawa w płynie 2,69 zł/buteleczka 200 g (cena przyjazna i to nawet bardzo), przyprawa jarzynka 1,85 zł/torebeczka, koncentrat pomidorowy Dawtona 1,79 zł/słoiczek 240 g (bardzo dobry, niedrogi, 30%, sprawdzony), fasola ziarno 3,69 zł/opakowanie 400 g. Przyjrzałam się innym cenom, nie wszystkie takie korzystne np. cukier jest tu o 10 groszy droższy niż w Biedronce ale przecież nie wszystko musi być tańsze choć klienci nie mieli by nic przeciwko temu, natomiast dużo słodyczy na promocjach całkiem, całkiem zachęcających, jednak dzieciom staram się je ograniczać. Już pojawiły się znicze w sprzedaży, choć do Dnia Zmarłych jeszcze sporo, sporo czasu. Jednak placówki już zabiegają o klientów – kto pierwszy ten lepszy. Nim zdążyłam obejść sklep już podeszła do mnie pracownica Agnieszka z informacją, że za chwilę bułeczki będą gotowe, 5 minut to prawie nic, mija jak z „bicza strzelił”. Zapakowałam kajzerki gorące, świeżutkie i pachnące i udałam się do kasy. Tu z uśmiechem każdego klienta kasjerka Aleksandra witała miłym słowem, w międzyczasie zażartowała, zaproponowała batoniki promocyjne, reklamówkę – sympatyczna dziewczyna, włosy upięte, delikatny makijaż, zadbane dłonie. Zresztą zachowanie i wygląd wszystkich pracowników zasługuje tu na uznanie, choć Polo Market i Biedronka poszły jeszcze dalej – ich pracownicy życzą miłego dnia lub zapraszają na ponowne zakupy. Mimo oczekiwania na kajzerki, szybko i sprawnie zrobiłam zakupy a właściwie „zakup-ki”.