Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Wierzejki
Treść opinii: Jako że mięso czy wędliny kupię raczej rzadko to sklep Wierzejki nie budzi mojego większego zainteresowania. Ale jestem tu dość często gdyż podnajemcą i towarzyszem handlowym jest stoisko piekarni Putka którą odwiedzam dla odmiany regularnie i bardzo sobie jej wyroby czy to piekarnicze czy cukiernicze chwalę. Dziś jak zawsze przy gablotach Wierzejek spora kolejka. Dwóch pracowników pan i pani w białych dość czystych fartuchach do których mają oni przypięte identyfikatory nie spiesznie prowadzą obsługę. Obydwoje zarówno podają towar, na życzenie kroją wędlinkę, porcjują mięso czy też je mielą. Na końcu przyjmują pieniądze. Wędliny w gablotach są wyeksponowane w kawałkach, wbite podobnie jak i mięsko mają szpilki ze sporymi plakietkami z podaną ceną i nazwą. Wyglądają apetycznie, ceny też zachęcające nie wyśrubowane sztucznie i bezzasadnie. Pod ścianą stoi duża częściowo do ponad połowy oklejona folią reklamową masarni. Dodatkowo ofertę uzupełnia trochę garmażerki, trochę rodzajów sera i warzyw w occie firmy chyba Smak. I tak jak napisałam obsługa jest powolna. Ok taki profil sprzedaży wymaga czasu. Ale mimo to sprzedawcy mogli by być bardziej energiczni, mniej naburmuszeni …. Uważam że osoba sprzedająca wędlinę/mięso nie powinna mieć styczności z pieniędzmi i do tego zadani powinna być wyznaczona inna osoba która tylko i wyłącznie inkasuje należności za produkty. To że wędlina nie jest krojona na zapas zapisuję jako plus. Smak jak czas pokaże też więcej niż w porządku a i propozycja indyk faszerowany z żurawnią też jest ciekawą odmianą dla szynek, baleronów i innych tradycyjnych bardziej wyrobów.