Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Conieco
Treść opinii: Jedzenie serwowane w lokalu "Conieco" przypomina to, które jest oferowane przez kilka dużych sieci (można tu znaleźć zestawy typu hamburger + frytki + napój, a także sałatki), cenowo jest dość podobnie, ale po otrzymaniu zamówienia okazuje się, że zakup jedzenia w tym miejscu niekoniecznie jest opłacalny - kubek z napojem jest znacznie mniejszy niż we wspomnianych lokalach sieciowych, bułka oraz porcja frytek też nie robią wrażenia wielkością. Sałatki są przyzwoite jeśli chodzi o wielkość, ale wcale nie tanie (jedna kosztuje bodajże 8,50 zł). Jedzenie jest przygotowywane w podobny sposób jak w dużych sieciach (tzn. gotowe produkty umieszczane są przez osoby pracujące w kuchni w odpowiednich miejscach, skąd odbiera je kasjer i wręcza klientowi), kiedy jednak w sobotę byłam gościem lokalu, nie trwało to zbyt szybko i trzeba było poczekać. W kuchni dostrzegłam jedną pracownicę (choć pewnie pracowników było tam więcej), a klientów przy kasie obsługiwał pan - sądząc po jego swobodnych ruchach był to prawdopodobnie szef / właściciel lokalu. Obsługiwał klientów uprzejmie, ale niespiesznie. Zaczęła przez to rosnąć kolejka. Czas obsługi był dla mnie jeszcze akceptowalny (klientów nie było aż tak wielu), ale zastanawiam się, jak wygląda sytuacja, kiedy lokal ma więcej gości - zapewne wtedy jest pod tym względem jeszcze gorzej. Sądząc po ilości stolików (było ich dużo, pomieszczenie jak i podwórko mogą pomieścić wielu gości) oraz po tym, że na zewnątrz odbywał się duży weekendowy jarmark, lokal powinien być przygotowany na większą liczbę klientów, a nie był. Mężczyzna czekający na dworze na swoich znajomych, którzy zamawiali frytki, po ich powrocie stwierdził, że "to były najdłużej podawane frytki świata". Poza tą kwestią lokal wypada bardzo dobrze - wnętrze jest wygodnie rozplanowane, są telewizory, a dania na wynos są ładnie pakowane.