Opinia użytkownika: GZM
Dotycząca firmy: Oberża Złoty Młyn
Treść opinii: Wracaliśmy z wycieczki i po całonocnej jeździe nasz autobus zatrzymał się przed oberżą Złoty Młyn na siusiu, na rozprostowanie kości i oczywiście na śniadanie. Większość wycieczkowiczów ustawiła sie w kolejce i powstała duuuuuża kolejka zamawiających. W oberży jest system zamawiania posiłków przy ladzie, kasjerka wprowadza zamówienie do komputera , przyjmuje zapłatę i wydaje numeryczny identyfikator zamówienia oraz paragon. Siadamy przy ogromnych stołach , stawiamy na stole nasz numerek i czekamy. Zamówiliśmy naleśniki z owocami i kawę za co zapłaciliśmy 24 zł. Czekaliśmy przy stole nie dłużej niż 10 minut , nasze zamówienie w postaci naleśników przyniosła kelnerka. Bardzo nam smakowały. W oberży panuje duży ruch, kasjerka przyjmuje zamówienia w dużym tempie tak że osoby mniej zdecydowane mogą czuć pewien dyskomfort bo nie ma czasu na zastanawianie się co by tu wybrać. Kelnerki szybko roznoszą zamówienia na dużych tacach mistrzowsko poruszając się z nimi wśród stołów. Ten zajazd jest przeznaczony dla wycieczek, zgłodniałych przejezdnych i kierowców. Myślę że osoby przyzwyczajone do obsługi przy stoliku przez kelnera mogą czuć się niezbyt dobrze. Po posiłku obowiązkowa toaleta. Nie miałam zastrzeżeń , zapach był właściwy, było czysto i były ręczniki papierowe. Obiekt z zewnątrz prezentuje się okazale, na parkingu jest dużo samochodów i autobusów.