Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Triumph
Treść opinii: Przechodząc obok sklepu z bielizną Triumpha postanowiłam zajrzeć do środka i zobaczyć nową kolekcję która była mi zupełnie nie znana. Sklepik był malutki i pracowały w nim dwie osoby.Nowa kolekcja była kompletna i asortyment bardzo szeroki a ceny bardzo przystępne. Czystość w sklepie nie wzbudziła moich wątpliwości. Nie było braków w rozmiarówce. Pracownice ubrane w prywatne niezbyt eleganckie stroje bez identyfikatorów. Wchodząc dostrzegłam że panie są zdecydowanie bardziej zajęte sobą i pasjonującą rozmową którą prowadziły aniżeli mną.Nie przywitały mnie a na moje przywitanie zareagowały bardzo machinalnie odpowiadając dzień dobry ale nie spoglądając na mnie. Czułam się nieco zażenowana ponieważ opowiadały o swoich sprawach bardzo osobistych żeby nie powiedzieć intymnych i nie wiedziałam czy powinnam tego słuchać. Wychodząc z założenia że jeśli zapytam o coś to być może odwrócę uwagę pracownic od pasjonującej rozmowy podjęłam ryzyko i zapytałam o mój rozmiar jednego z modeli staników. Niestety mój pomysł okazał się bezskuteczny gdyż pracownica owszem podała mi rozmiar o który poprosiłam ale nie przestała przy tym opowiadać koleżance o swoich podbojach miłosnych minionego weekendu. Weszłam do przymierzalni celem założenia stanika którym byłam poważnie zainteresowana. Niestety okazało się, że potrzebuje nieco ciaśniejszy rozmiar ale będąc już bardzo zażenowana sytuacją w obawie, że oczekując na podanie innego rozmiaru będę zmuszona usłyszeć dalszy ciąg opowieści pracownicy zrezygnowałam z zakupu i wyszłam ze sklepu.