Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: GRYCAN
Treść opinii: W punkcie Grycana w Złotych panują dziwne zwyczaje. Po pierwsze kolejka ogromna, a obsługuje jedna Pani, druga walczy z maszyną do bitej śmietany, co ciekawe na zapleczu wielkości jednego metra kwadratowego siedzą na podłodze jak więźniowie 3 panienki z gołymi nogami i wcinają lody. Klienci zdezorientowani- rozdzierani między współczuciem, a złością na czekanie. Lody smakują wspaniale. Są ładnie zaprezentowane za czyściutką szybą, ozdobione różnymi owocami, wafelkami itd. Stoliki są czyste, krzesła równo poustawiane. Pracownicy po prostu przyjmują zamówienia. Nie pytają ani o kawę, ani nie proponują promocyjnych zestawów. Nie wykazują się własną inicjatywą i sprawiają wrażenie obojętnych, żeby nie powiedzieć olweczych (cóż trudno im się dziwić, skoro muszą kisić się w takim pomieszczeniu socjalnym). Nie zrazi mnie to na pewno do usług Grycana. Widać pechowy dzień.