Opinia użytkownika: Rafał_746
Dotycząca firmy: Matthias
Treść opinii: Poszedłem na zakupy do matthias’a, żeby zjeść coś dobrego i świeżego na śniadanie. W sklepie znajdowało się około 6 klientów. Ekspedientek było 4. Jak zwykle w firmowych fartuchach i czapkach. W sklepie panował porządek i ład. Dodatkowo roznosił się zapach kurczaka z rożna. Panie ekspedientki na ogół bardzo sympatyczne i miłe. Na początku dostałem o co prosiłem (kiełbasa, wędlina, nawet masło) aż do momentu, kiedy poprosiłem o kawałek sera żółtego. Widziałem niedużą kostkę sera i poprosiłem panią aby mi przekroiła ten ser na pół, gdyż nie potrzebuję tak dużo. Usłyszałem z ust owej pani, że mi nie ukroi bo to jest za mały kawałek i zostałby jeszcze mniejszy. Zaskoczony byłem niesamowicie ale odpuściłem i kupiłem kawałek z innego sera, który już można było pokroić. Za wszystko podziękowałem, pożegnałem się i wyszedłem. Do tej pory jednak ciężko mi uwierzyć, że sera nie dało się pokroić.