Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Gabinet weterynaryjny

Treść opinii: Udałam się z moim kociakiem na szczepienie do weterynarza, który ma swój gabinet na ul. Lenartowicza. Przed wyborem lekarza, przejrzałam informacje na różnych forach w poszukiwaniu najlepszego weterynarza. Niestety opinie były skrajnie różne. Dlatego też wybrałam lekarza, który miał kilka dobrych opinii bez żadnych uwag w stylu "kompletnie się nie zna na zwierzętach, wyłudza pieniądze, przez niego mój kot zdechł".Wcześniej zadzwonił aby spytać się czy należy się umówić na odpowiednią godzinę. Doktor powiedział, że zaprasza codziennie do godz 18. Gabinet okazał się niewielki, ale czysty. Przede mną był jeden pacjent, dlatego lekarz poprosił, abyśmy zaczekali w poczekalni. Po 10 minutach weszłam do gabinetu. Lekarz przeprosił mnie jeszcze na chwilę, mówiąc że musi umyć ręce. Powiedziałam, że chciałam zaszczepić kota, ale trochę się o niego martwię bo zaczął mi kichać. Lekarz zbadał kociaka i niestety potwierdził moje przypuszczenia. Kocurek miał powiększone węzły, a oczy miał czerwone. Powiedział, że najpierw należy kota podleczyć. Powiedział, że są dwa sposoby: zastrzyki, albo antybiotyk podawany przeze mnie w domu i tą metodę leczenia by zalecał, aby niepotrzebnie nie stresować kotka, a dodatkowo jest to leczenie dużo tańsze i na pewno przyniesie oczekiwany skutek. Została więc wypisana recepta, dokładnie zostałam poinformowana w jaki sposób podawać kotu antybiotyk, kiedy w jakich godzinach, dostałam też strzykawkę, która miała mi ułatwić podawanie antybiotyku. Mój kotek został również zważony. Weterynarz rozmawiał ze mną również na temat kastracji kota. Wiec wyszłam od lekarza w pełni poinformowana o wszystkim, wizyta trwała ponad 20 min. Dowiedziałam się o wszystkim, a za wizytę zapłaciłam jedynie 20 zł. P pierwszej wizycie szczerze mogę wszystkim polecić ten gabinet weterynaryjny.