Opinia użytkownika: RoseLynn
Dotycząca firmy: GLS
Treść opinii: Przed chwilą odwiedził mnie kurier firmy GLS z zamówioną przeze mnie przesyłką. Pan wpadł, jak przysłowiowy przeciąg. Nie przywitał się, nie spytał nawet czy ja to ja… szczęśliwy, że ktoś otworzył drzwi. Podpisałam odbiór, a Pan kurier dosłownie rzucił mi karton z przesyłką (szczęście, że ważyła niecałe pół kilograma), po czym uciekł. Spotkanie z Panem kurierem trwało może 30 sekund. Nie dał mi szansy na sprawdzenie przy nim przesyłki ani na spytanie dlaczego jest ona uszkodzona…. Na szczęście w środku towar pozostał nienaruszony. Często korzystam z usług przeróżnych firm kurierskich, jednak pierwszy raz w życiu miałam okazję spotkac się z tego typu zachowaniem.