Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kolporter
Treść opinii: Będą w Auchan zajrzałam do kiosku. Szukając swojej gazety (Kocie sprawy) byłam przy okazji świadkiem jak niektórzy ludzie są mili dla obcych sobie ludzi. Pani odmówiła dziecku sprzedaży Dużego lotka mówiąc, że do tego trzeba mieć skończone 18lat. Rozwścieczony ojciec przyszedł z dzieckiem i zaczął tą panią obrażać używając bardzo wulgarnego słownictwa i groził jej, że złoży na nią skargę. Swojej gazety nie znalazłam i pani mi powiedziała, że jej akurat nie mają, a nie ma nic o podobnej tematyce. Zaproponowała mi, że ją może dla mnie zamówić, albo jeśli mi zależy na czasie to może zadzwonić do innego kiosku spytać się czy oni ją mają. Nie chciałam jej robić kłopotu i powiedziałam, że gdzieś przy okazji kupię. Ta część mi się jeszcze bardzo podobała. Jednak dalej nie było już za różowo. Nigdy się nie spodziewałam, że zakup tabletek i papierosów może się skończyć wieloma jak dla mnie nie potrzebnymi pytaniami "Może jakiś napój?", "Zapalniczkę do tego?", "Zbiera pani punkty(nie pamiętam jakie)", albo "Polecam starter Orange za 10zł z długopisem" Przecież chyba logiczne że gdybym potrzebowała którąś z tych rzeczy to bym je kupiła. Gdyby nie to pani dostałaby max, chociażby za to jakich niezbyt miłych ma klientów, bo podejrzewam, że ten "bardzo uprzejmy" pan nie był jedyny. Ogólną ocenę wystawiam 4 bo są rzeczy do poprawki z tymi pytaniami według mnie. Pozdrawiam!