Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Piekarnia Jaskółka
Treść opinii: Miałam zamiar kupić dużo dobrego pieczywa, ale widząc, że jestem powodem nerwów dla pracownicy Piekarni Tyrolskiej, udałam się na Dworzec PKP do Piekarni Jaskółka. Ta piekarnia mieści się w holu dworca, ale jest nie na stoisku, a w "budce". Nie bardzo mogłam się rozeznać w pieczywie, które widniało za szybą, więc zajrzałam do budki i zapytałam panią, czy ma jakieś pieczywo w stylu bułki z pieczarkami itp. Pani machnęła ręką w bliżej nieokreślonym kierunku i powiedziała "tam są". Poszłam tam, gdzie mi się wydawało, ale "tam są" oznaczało rogale z tofii. Nie znoszę takiego zachowania. Tak trudno jest być uprzejmym i wytłumaczyć coś klientowi. Piekarnia Jaskółka na dworcu PKP w Olsztynie ma już o jednego klienta mniej.