Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Praktiker
Treść opinii: W dniu dzisiejszym udałem się do Praktikera w celu zakupy farby. Teren zewnętrzny sklepu jak również wewnątrz wyglądał prawidłowo. Po wybraniu interesującej mnie farby podszedłem do kasy. Przede mną było 6 klientów i tylko jedna kasa czynna. Po około 4 minutach została otwarta kolejna kasa. Kiedy podszedłem do kasy zostałem powitany przez płaczącą kasjerkę. Troszkę „dziwnie” się poczułem ponieważ nie wiedziałem w czym jest problem. Kasjerka zanim przystąpiła do skasowania mojej farby wyciągnęła ręcznik papierowy i otarła łzy. Następnie po skasowaniu towaru kasjerka wydała zgodna resztę i podziękowała za zakup. Pierwszy raz spotkałem się z kasjerem, który podczas kasowania towaru płakał.