Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Apteka Niezapominajka - dla całej rodziny
Treść opinii: Stałam na przystanku autobusowym. Koło przystanku znajduje się apteka Niezapominajka. Przypomniałam sobie, że kilka dni temu widziałam gdzieś reklamę preparatu, który chciałam kupić, w bardzo atrakcyjnej cenie, właśnie w aptece tej sieci. Korzystając z okazji weszłam do apteki. Wstyd się przyznać, ale nie pamiętałam, jak się preparat nazywa ani ile kosztuje. Stanęłam w aptece i zaczęłam się rozglądać. W aptece była wręcz sterylna czystość. Podłoga była jasna, lady białe, półki też, wszystko ideaanie czyste. Pracowały dwie farmaceutki. Jedna obsługiwała, druga stała przy kasie. Nawiązała ze mną kontakt wzrokowy, uśmiechnęła się i zapytała, w czym może mi pomóc. Wyjaśniłam jej, że szukam preparatu, który widziałam na reklamie. Domyśliła się, o co mi chodzi i powiedziała, że promocja obowiązywała do wczoraj, dzisiaj w ogóle nie ma w sprzedaży tych preparatów. Nie próbowała mi zaproponować niczego więcej. Odchodząc od okienka zauważyła stolik z ulotkami, szafkę z nagrodami i szafkę z kosmetykami. Zauważyłam w szafce krem, który mnie zainteresował. Wróciłam do kasy i zapytałam o niego farmaceutkę. Sięgnęła po kluczyk od szafki i podeszła ze mną. Zauważyłam, że miała bardzo dekoracyjnie pomalowane paznokcie, na złoty kolor. Pracownica udzieliła mi bardzo skąpej i oszczędnej informacji na temat dwóch czy trzech kremów. Zdecydowałam się na zakup. Zaniosła go do kasy, skasowała, wydała mi paragon. Nie zainteresowała się, czy mam w co zapakować zakupy, nie zaproponowała reklamówki. Przy kasie była wywieszona informacja o programie lojalnościowym, w którym punkt otrzymywało się za zakup za 50 zł, za pięć punktów można dostać nagrodę. Kiedy wychodziłam z apteki, nie pożegnana przez pracownicę, zauważyłam na szybie zanieczyszczenie, tak jakby ktoś przylepił coś na szybie i nie zostało to do końca usunięte.