Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Barbara_440

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: Chłopak postanowił kupic skuter, ten który go interesował dostepny był w Tesco przy ulicy Długiej. Pojechalismy więc majac nadzieje na udany zakup.Jakze szczesliwi bylismy widzac,ze nie zostal on sprzedany,ze stoi na sklepie i najwyrazniej mamy farta. Szukalismy po calym dziale osoby odpowiedzialnej za sprzedaz skutera, jednak nikogo nie znalezlismy.Udalismy sie wiec po informacje do ochrony, a potem do punktu obslugi klienta. Okazalo sie,ze osoba z dzialu ze skuterami ma urlop wiec nie zstanie on nam sprzedany. Troche mnie to zezloscilo,bo przeciez towar stoi na sklepie, znalazlam czas by przyjechac wiec dlaczego mam go nie kupic?Kierownik dzialu stwierdzil,ze tylko ten jeden pracownik wie gdzie sa papiery i kluczyki, ale nie zgodzil sie zadzwonic aby udzielono mu tej informacji. zdziwilo mnie ze sam KIEROWNIK nie wie takich rzeczy, jedynie jedna osoba w calym tesco, do tego nieobecna! Kpina bylo zaproponowanie nam bysmy wzieli skuter do kasy i zapalcili jak za zwykle zakupy, ale papierow i kluczykow nikt nam nie da! po dlugich rozmowach kierownik dzialu wzial skuter na magazyn - byla to ostatnia sztuka, przyrzekl ze nie sprzedadza go nikomu, a rano zadzwonia i bedziemy mogli przyjechac po niego.jednak rano nie mial odwagi sam zadzwonic, zrobila to za to jakas kobieta mowiac,ze wszelkie dokumenty i kluczyki...ZNIKNELY!!! wiec jak to/jeden pracownik wiedizla gdzie sa, sam kierownik nie znal tej informacji..a tu nagle zniknely?no chyab ich nie ukradl, bedac na urlopie???uwaza,ze to czysta kpina z klienta, nie zaproponowana nam nawet ze zadzwonia zarezerwowac taki skuter w innym tesco, nie uslyszelismy tez nawet slowa przeprazszm za nasze nerwy i stracony cenny czas! jedyny plus dla pana z ochrony, jedynej uprzejmej i probujacej pomoc osoby.stracilismy mnostwo cZasu ktory moglismy poswiecic na szukanie w innych sklepach tej sieci, nikt nie probowal nam pomoc czy doradzic. KPINA!