Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: ORIENT EXPRESS
Treść opinii: Przechodząc przez miasto zauważyłam sklep z ubraniami indyjskimi. Rzadko chodzę do takich sklepów, bo średnio odpowiada mi ich styl ubrań (za kolorowo), ale pomyślałam, że zajrzę, pooglądam. Weszłam do sklepu. Zauważyłam w nim jedną pracownicę, zajętą wyciąganiem towaru z pudeł i przeglądaniem go. Pracownica sama nie witała ani nie żegnała się z klientami, ale odpowiadała na ich powitania i pożegnania. Zaskoczył mnie wybór towaru - bardzo duży. Podzielony na kolekcję z wyprzedaży, nową kolekcję, kolekcję w dużych rozmiarach. Być może było więcej kolekcji, nie znalazłam. Sklep mieści się w kilku mniejszych pomieszczeniach, ja obejrzałam trzy, było jeszcze co najmniej jedno, a może i więcej. Ubrań było sporo, niektóre ładne, w dość szerokiej rozmiarówce, coś i na szczupłe i puszyste osoby. Ceny ubrań na wyprzedaży bardzo przystępne, z nowej kolekcji dość drogie, moim zdaniem o cenach nieadekwatnych do jakości. Sklep w ogóle zrobił na mnie wrażenie miejsca, w którym sprzedaje się końcówki kolekcji lub lumpeks, niż towary indyjskie. Na niektórych ubraniach były firmowe metki, poprzecinane. Oprócz ubrań można tu też kupić biżuterię, ale ta, którą zauważyłam robiła bardzo kiepskie, tandetne wrażenie. Były też ładne, świecące indyjskie torebki. W sklepie czuć było zapach kadzidełek. Muzyka leciała z radia, zupełnie nie współgrająca z klimatem miejsca. Miejsca na przejście pomiędzy wieszakami niewiele. W sklepie kilka klientek.