Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Yves Rocher
Treść opinii: Udałam się do Galerii Kazimierz w poszukiwaniu butów. Ponieważ przechodziłam obok sklepu Yves Rochera postanowiłam wejść i zapytać o szal, który miał był prezentem. Sklepik był mały, przytulny i czysty. Na półkach były wyeksponowane kosmetyki, testery i gotowe zestawy prezentowe (na przykład żel do mycia z balsamem). W sklepie znajdowała się jedna pracownica. Ubrana była z zielony fartuch z logo firmy. Kiedy weszłam przywitała mnie i zapytała w czym może pomóc. Zapytałam ją o szal. Powiedziała, że oczywiście, jest dostępny. Ponieważ aby odebrać szal musiałam kupić zebrać jeszcze jedną pieczątkę, czyli kupić jeszcze określone produkty, chciałam kupić zestaw żeli pod prysznic, trzy w cenie dwóch. Zapytałam pracownicę, jakie żele obejmuje ta promocja. Pracownica pokazała mi dokładnie, które żele mogę kupić, a który jest poza promocją. Wybrałam sobie produkty i podałam kasjerce. Kasjerka skasowała, podała mi książeczkę z resztą kuponów, wydała szal. W tym czasie do sklepiku weszła jeszcze jedna pracownica i też przywitała się ze mną. Gdy wychodziłam, pracownice pożegnały mnie.