Opinia użytkownika: Tomasz_1495
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Przed pracą poszedłem na małe zakupu do Biedronki, przy ul. Uniwersyteckiej. Przed wejściem do sklepu znajduje się bankomat, warto o niego „zahaczyć” bo przy kasie nie można płacić kartą. Wszedłem do sklepu z koszykiem. Rozglądając się po regałach, gdzieniegdzie można było zauważyć puste kartony i plastikowe opakowania. Było ich dosyć sporo, chociaż widziałem jak obsługa przechodziła obok tych śmieci. Choć produktów było sporo bez problemu można było znaleźć tabliczkę z ceną produktu. Po wybraniu kilku rzeczy, skierowałem się do kasy. Chodź kasjerki bardzo szybko pracowały, kolejki były długie, co utrudniało poruszanie się klientom, którzy chodzili po sklepie. Dopiero, kiedy większość klientów zaczęła głośno komentować zaistniałą sytuację, otworzyli trzecią kasę. Pani za kasą proponowało każdemu tygodnik kropla i reklamówkę. Rozumie że maja takie normy, ale nie podobało mi się to. Klient ma oczy i sam może wziąć tygodnik albo poprosić o reklamówkę, a kasjerzy nie muszą powtarzać tego zdania 500 razy dziennie.