Opinia użytkownika: Aleksander_10
Dotycząca firmy: Pod Ciżemką
Treść opinii: W trakcie spaceru po Sandomierskim rynku postanowiliśmy usiąśc gdzieś na kawę. wybór nasz padł na restauracje Pod CIżemką. O wyborze zadecydował bardzo ładny taras, kóry zobaczyliśmy gdy przechodziliśmy obok restauracji. Usiedliśmy sobie pod parasolami w ciszy obserwując ładne kamieniczki sąsiadujące z lokalem. Po chwili pojawiła się pani z menu, które było ładnie wydrukowane z jasnym podziałem na dania. Odnależliśmy część poświeconą deserom i na tym się skupiliśmy. Po chwili podeszła ponownie pani aby przyjąc nasze zamówienie. Żona zamówiła jabłecznik, który jak głosiła reklama na zewnątrz jest lokalną specjalnością, a ja zamówiłem jabłka smażona z syropem truskawkowym. Poprosiliśmy również o kawę. Gdy po chwili pojawiło się zamówinie żona srasznie się rozczarowaliśmy. jabłecznik był zimny i twardy, i w sumie doysć ciężki. Moje danie okazało się porażką. Było to dokładnie to co sobie zamówiłem podane totalnie bez fantazji i polotu i strasznie słodkie. Na szczęscie kawy były dobre. Gdy zjedliśmy poszedłem zapłacić gdyż pani jaloś nas omijała. Przy barze okazało się, że jabłecznik podawany jest zza lady chłodniczej. No to się przestałem dziwić jego temperaturze