Opinia użytkownika: Wielka_Siostra
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: W tym sklepie Biedronka robię codzienne zakupy. Tego dnia wszystko wyglądało jak zwykle: zadbana okolica dookoła sklepu, czyste szyby i podłoga w sklepie, opróżniony kosz, towar starannie poukładany, ceny widoczne. Same zakupy były wręcz przyjemnością. Niestety, przyjemność ta skończyła się wraz z podejściem do kasy. Była długa kolejka, kasjerka Hanna (pani około 40 lat, w krótkich włosach) prawdopodobnie nie miała drobnych i każdego klienta nagabywała by dał jej jakieś drobne pieniądze. Klient przede mną nie miał drobnych, więc kasjerka wstała i poszła gdzieś rozmienić pieniądze. W moim przypadku było jeszcze gorzej. Kupowałam blaszkę do ciasta - produkt na wagę. Kasjerka najpierw poszła zważyć blaszkę na osobne stoisko mięsne za kasami, potem wróciła, następnie chodziła po wszystkich kasach w poszukiwaniu jakiegoś kodu na te blaszki. Trwało to dłużą chwilę i zaczęłam (podobnie jak inne osoby w kolejce)tracić cierpliwość. Na końcu dwukrotnie kasjerka życzyła sobie najpierw wyliczoną kwotę do zapłaty, potem 9 groszy, żeby się łatwiej wydawało. Pani od tego biegania się aż spociła, a ja zupełnie straciłam cierpliwość tego dnia przy kasie w sklepie Biedronka. Co więcej zakupiona blaszka została zważona "za moimi plecami", więc mogę tylko ufać, ze ważyła tyle, ile kasjerka wystukała na kasie. Po tych wydarzeniach przy kasie raczej nie polecam ustawiania się w kolejce do tej kasjerki.