Opinia użytkownika: Rafał_746
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Wchodzę do Tesco. Nie ma tłoku o tej porze dnia. Rozglądam się, dookoła, mnóstwo artykułów kuszących rabatami. Zaraz na wejściu zeszyty i inne rzeczy potrzebne do szkoły. Wszystko w idealnym porządku. Idę dalej. Mijam panią na stoisku mięsnym, zajętą krojeniem wędlin. Przechadzam się powoli między półkami z kolejnymi artykułami i tu wszystko w jak najlepszym porządku. Wszędzie czysto i schludnie. Kieruję sie w strone kas, kolejek prawie wcale. Wykładam towar na taśmę. Przede mna jedna osoba. Obserwuję panią na kasie-skupiona. Po chwili nadchodzi moja kolej, kasjerka uśmiecha się i mówi "dzień dobry czy posiada pan kartę clubcard?" Przytaknąłem. Powoli każdy artukuł naliczany jest paragon. Miedzyczasie kasjerka informuje mnie, że interesujący mnie rabat będzie naliczony na końcu paragonu. Po chwili owa pani na kasie informuje mnie ile płacę, uśmiechając się przy tym przyjaźnie. Odpowiadam jej tym samym. Dostając resztę słyszę " do widzenia i zapraszam ponownie". Odchodzę od kasy z uśmiechem na twarzy.