Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Ponieważ byłam głodna i nie chciało mi się gotować padł projekt pójścia i zjedzenia czegoś na mieście. Ponieważ byliśmy w pobliżu domu alternatywy były dwie - pizza abo KFC. Wybraliśmy to drugie, ze względu na możliwość napicia się do woli. Weszliśmy do lokalu. Szyba w drzwiach prowadzących do sklepu była czysta. Podłoga była czysta. Jedna z pracownic porządkowała okolice kosza na śmieci. Przed kasami stało około 10 osób - całkiem spora kolejka. Obsługiwało troje pracowników. Stanęliśmy w kolejce. Kiedy nadeszła nasza kolej jedna z pracownic zarosiła nas do siebie. Podczas rozmowy upewniała się, czy chcemy zestawy, czy nie chcemy powiększonych. Odnośnie kanapek zdziwiłam się, ponieważ chciałam zamówić sobie Grandera, na menu była tylko informacja o Granderze Texas, podczas rozmowy okazało się, że normalny Grander jest też dostępny. Mąż zastanawiał się nad Tortillą. Pracownica zaczęła omawiać różne rodzaje Tortilli, w końcu zdecydowaliśmy się na jedną. Kubki na napój, kanapki i frytki zostały podane bardzo szybko. Okazało się, ze zamiast normalnej Tortilli dostaliśmy kanapkę z nowej kolekcji, której nie chcieliśmy. Kiedy zaprotestowaliśmy pracownica najpierw powiedziała, że przecież tak chcieliśmy, a potem wymieniła na normalną kanapkę. Do reszty obsługi nie mam zastrzeżeń. Do czystości lokalu również.