Opinia użytkownika: stokrotka_11
Dotycząca firmy: Cafeteria Corso
Treść opinii: Byliśmy z mężem w Cieszynie. Postanowiliśmy napić się kawy i wybraliśmy Cafeterię Corso. Podeszłam do lady, zamówiłam dwie kawy i dwa duże włoskie lody. Pani powiedziała że mamy sobie usiąść i zabrać paragon. Tak zrobiliśmy. Po jakimś czasie chyba ta sama pani zawołała "kawa" a nie miała oprócz nas żadnego klienta. Zabrałam kawy i usiedliśmy. Wypiliśmy po połowie kawy a naszych lodów jak nie ma tak nie ma. Pani wyszła na przeciw do Żabki po zupkę i widziała że my siedzimy na zewnątrz i nadal nie mamy tych lodów. Zero reakcji. Więc poszłam zapytać o co chodzi. Na to pani odpowiada że przecież mi powiedziała że mam z paragonem podejść po lody. Przepraszam bardzo ale nie powiedziała niczego podobnego, jedynie że mam zabrać paragon do stolika (pomyślałam, że to po to, aby uniknąć jakichś ewentualnych problemów z zamówieniem). W międzyczasie czekania na nasze lody, panie obsłużyły kilka osób, nie interesując się dlaczego nie przychodzimy po te lody. W końcu jak się już dowiedzieliśmy gdzie się te lody odbiera poszliśmy. Pani powiedziała, że skąd ona ma wiedzieć co my zamówiliśmy, no chyba ta pani jest głucha. Dostałam loda, dużego w miniaturowym waflu, całego przechylonego na jedną stronę. Mówię pani grzecznie że ten lód mi zaraz spadnie, na to pani odpowiada :"takie te lody są". No ja naprawdę gratuluję personelu. W takim miejscu kelnerki powinny świecić i ubiorem i uśmiechem, a niestety wyglądają jak flejtuchy w T-shirtach. Kawa dobra, lody również. Śliczne lampy. Wystrój ogólnie bardzo fajny, mogliby zmienić stoliki na zewnątrz jednak jest spoko, natomiast personel do niczego.