Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: BNP Paribas
Treść opinii: Po wejściu do Oddziału Banku pracownik zapytał w czym może mi pomóc i wskazując miejsce siedzące przy swoim stanowisku pracy dłonią zaprosił mówiąc ‘zapraszam serdecznie’. Pracownik poprosił mnie żebym usiadła uśmiechnął się i zapytał o cym będziemy rozmawiać. Powiedziałam, że jestem zainteresowana kredytem gotówkowym. Doradca zapytał mnie o źródło mojego dochody wysokość dochodu i parametry kredytu czyli kwotę okres kredytowania. Po podaniu wszystkich danych Doradca przedstawił mi symulacje kredytu z ubezpieczeniem. Poprosiłam o przygotowanie symulacji bez ubezpieczenia i Doradca tak też uczynił. Poinformował mnie o możliwościach obniżenia oprocentowania kredytu (konto z wpływami, drugi kredytobiorca który musi być moim mężem, ubezpieczenie). Powiedziałam Doradcy, że proponowane przez niego oprocentowanie jest za wysokie. Zapytałam czy istnieje możliwość negocjowania zaproponowanych stawek na co uzyskałam odpowiedź iż niestety nie ma takich możliwości i że właśnie skończyła się promocja ale prawdopodobnie od następnego miesiąca będzie nowa promocja. Doradca nie zaproponował sporządzenia wniosku kredytowego. Zapytałam o kilka cech produktu – Doradca płynnie potrafił odpowiedzieć na wszystkie moje pytania. Podziękowałam za symulacje i zapytałam Doradcy czy mogę wziąć kartki które mi wydrukował – otrzymałam odpowiedź twierdzącą ‘Tak oczywiście’. Odpowiedziałam, że zastanowię się i wówczas się skontaktuję. Doradca milczał. Po chwili zapytałam czy mogłabym otrzymać jakiś numer telefonu – reakcją Doradcy było wręczenie mi wizytówki poprzez przesunięcie jej po biurku w moim kierunku. Wizytówka nie została wręczona mi do ręki. Doradca nie poprosił o mój numer telefonu. Wstałam i pożegnałam się z mówiąc do widzenia. Nie wstał z krzesła ani też nie podał mi ręki. W momencie mojego odejścia spoglądał na monitor komputera.