Opinia użytkownika: jaga_1
Dotycząca firmy: Kefirek
Treść opinii: Sklep na pierwszy rzut oka zadbany, czysty, przyjemny. Nadmienię, że była to moja pierwsza wizyta w tym sklepie po zmianie szaty i oczywiście nazwy starego "Supersamu". Na półkach brakowało kilku interesujących mnie produktów, ewidentnie było widać, że towaru brakło, bo na półkach były puste miejsca. Poza tym produkty były ułożone w sposób bardzo przychylny klientowi, zarówno granice między produktami, jak i ceny były czytelnie zaznaczone. Bardzo nieprzyjemny incydent spotkał mnie przy stoisku z wędliną i serem, nie dość, że obsługująca mnie osoba coś jadła i mówiła do mnie wręcz bełkocąc, to do tego nie poinformowała mnie, że jest możliwość płatności zarówno u niej na stoisku, jak i przy kasie głównej (zależało mi na tej drugiej opcji). Nadmienię, że pracownik był nieuprzejmy i miał do mnie pretensje, że nie poinformowałam go wcześniej, iż chce płacić w kasie głównej (będąc pierwszy raz w danym sklepie ciężko znać panujące tam zasady, tym bardziej, że pisemnie nikt o niech nie informuje). Zawsze myślałam, że to sklep jest dla klienta, a nie na odwrót. Pozostała część wizyty przebiegła już w milszej atmosferze, choć niesmak pozostał. Dzień później mój mąż miał okazję nie zrobić w tym sklepie zakupów, gdyż choć czynny do 20, był zamknięty już 8 minut wcześniej, a panie pracujące w tym sklepie żwawo dyskutowały przy kasie. Po tym jak mąż zapukał i pokazał na zegarek, wszystkie uciekły. Dodam tylko, że dwa dni później miałam okazję ponownie odwiedzić ten sklep i ten sam niemiły pracownik wezwany do pomocy koleżance przy obsłudze szedł sobie powoli bawiąc się telefonem komórkowym, podczas gdy przy kasie stały już trzy osoby. Nieprofesjonalne podejście do pracy. Po tych w zasadzie trzech dniach, w których miałam doczynienia z tym sklepem, stwierdzam, że obsługa, w nim jest fatalna i w ogóle nie liczy się z klientem.