Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Play
Treść opinii: Jestem od jakiegoś czasu abonentką tej sieci. Ponieważ chciałam mieć możliwość rozmawiania bez ograniczeń z rodzicami zakupiłam im kartę prepaid w sieci. Po około pół roku użytkowania tej karty zadzwoniła na jej numer konsultantka z Play. W pięknych i bardzo zachęcających słowach przekonała moją mamę do zmienienia numeru z prepaid na abonament. Nie odpowiada mi takie działanie, jeżeli biorę telefon na kartę to widocznie chcę telefon na kartę i chciałabym, żeby sieć to szanowała. Ale stało się, po dwóch rozmowach telefonicznych moja mama została przekonana, że przejście na abonament to świetne rozwiązanie. Uczuliłam ją na możliwość pojawienia się dodatkowych kosztów i w związku z tym dopytywała się kilkukrotnie o wysokość opłata, wysokość abonamentu, ilość minut w abonamencie i wysokość opłaty za aktywację. Ta ostatnia miała wynosić 1 zł. Umowę miał dostarczyć w terminie do kilku dni kurier. Po podpisaniu umowy w ciągu 4 dni telefon miał zostać przełączony na abonament, o czym mama miała być poinformowana SMSem. Podpisanie umowy miało miejsce kilka tygodni temu, telefon w abonamencie już działa. SMS nie doszedł do dziś. Kurier przyjechał zgodnie z umową, umowa została podpisana. Kilka dni temu przyszedł pierwszy rachunek. Ku zdziwienie nas wszystkich okazało się, że znajdowała się na nim kwota 48 zł, za nie wiadomo co. Podczas rozmowy z infolinią okazało się, że bardzo trudno jest czegoś się dowiedzieć. Pani na infolinii najpierw twierdziła, że to opłata aktywacyjna, potem, że przyłączenie do sieci. W końcu okazało się, że to jednorazowa opłata za internet 3G. Po prostu świetnie, można wciskać człowiekowi, co się chce, bo w końcu i tak nie o wszystko można się dopytać, następnym razem możemy dostać opłatę za przyłączenie do sieci międzygalaktycznej, w końcu też nikomu nie przyjdzie do głowy pytać, czy nie jest naliczana. Jestem bardzo rozczarowana zagrywkami firmy.