Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: czystairlandia

Dotycząca firmy: matras.pl

Treść opinii: Księgarnia w zlokalizowana w Galerii Krakowskiej. Główny punkt miasta pomiędzy dworcem, poziom -1, na przeciwko ruchomych schodów. Duży ruch klientów w galerii, kilkanaście osób w księgarni. Reklamy o wyprzedażach zachęcają do wejścia - bardzo duże zniżki na wybrane pozycje książkowe. Postanawiam zaglądnąć. Towar poukładany starannie na półkach, w koszach promocyjnych i na półkach z promocją. Naklejki na wybranych tytułach promocyjnych z dala widoczne. Obsługi na sklepie nie ma. Przy kasie widzę kilka osób oczekujących i obserwuję sprawność obsługi, bez zastrzeżeń. Sklep czysty, dobrze oświetlony, wygodnie przechodzić, szukać książki. Wybieram książkę i idę zapłacić do kasy. Przy kasie biorę jeszcze ulotkę aktualnego magazynu z oferty sklepu, tuż przy kasie na ladzie wygodne miejsce, by spokojnie położyć książkę przed zapłatą. Niestety transakcji nie mogę dokonać. Mama banknot 50 zł a Pani nie ma wydać. Stoję jeszcze chwilkę. Nie pada propozycja, czy mam możliwość np. zapłaty kartą. Nie pada propozycja, by np. za chwilkę podejść, nie pada słowo przepraszam, ale to wyjątkowa sytuacja. Nie są to godziny poranne, jest późne popołudnie, tak jak pisałam wyprzedaże, duży ruch w sklepie. Tutaj raczej nie ma podręczników, ale czas by kupować też coś związane z nauką. Sklep jak dla mnie kompromitacja. Miałam zamiar kupić książkę, kupię ją gdzie indziej. Co gorsza mam kartę stałego klienta w tym sklepie /kilkaset złotych trzeba wydać by ją dostać - program nieopłacalny/, teraz jednak zastanowię się, czy faktycznie przywiązywać się dalej do tej sieci. Konkurencja na rynku książek jest coraz większa. Obawiam się, że jestem niejedną osobą, która wyszła z kwitkiem wczoraj. Kompromitacja ze strony obsługi.